1 października 2014

1

Witam Was

Udało mi się po wielu próbach zgrać zdjęcia z mojej lustrzanki na laptopa, więc mogę Wam pokazać zdjęcia jednej z moich lalek - Euremy.

Zapraszam.

Właściwie to nikt tak za bardzo nie wie skąd się wzięła. Kiedy powstała.

Nie wiedział dlaczego powstała. Bo to nie stało się od tak - po prostu. Ktoś chciał i się stało.

Wy - zwykli ludzie. Wydani na świat przez matkę, nie wiecie co to narodziny.

A zwłaszcza narodziny dziecka ciemności.

Dzieci mroku. Owoce zła, wydane przez ciernisty krzew. W ich żyłach nie płynęło życie. Zamieszkała tam ciemność.
 Jednak każde drzewo ma w sobie słońce. Nawet mrok potrzebuje światła. aby istnieć.
 Mrok potrafi nienawidzić. Światłość potrafi kochać. Tak właśnie powstał człowiek.
Zaś początki Euremy wyglądały inaczej. Po prostu nagle się stała. W środku nieznanego, zimnego miejsca.

 


Na granicy królestwa ciemności i światłości.

cdn.

41

1 komentarz:

  1. Nie lubię tych lalek Bratzillaz, bo to chyba właśnie to jest, ale muszę przyznać, że na Twoich zdjęciach wygląda bardzo fajnie. Opis niesamowity. Nie mogę się doczekać kontynuacji. Do tego chyba mogę jeszcze dodać, że wybrałaś ciekawy szablon bloga.

    A, i zapraszam na kaplicę.

    OdpowiedzUsuń